Na ścianie dawnego budynku mikstackiej szkoły pojawiła się tablica poświęcona Ewarystowi Estkowskiemu, nauczycielowi i patronowi Szkoły Podstawowej w Mikstacie. Właśnie minęła 200. rocznica urodzin tego wybitnego polskiego pedagoga i teoretyka oświaty, który w latach 1842-1843 uczył mikstackie dzieci.
Ze względu na epidemię koronawirusa zrezygnowano z uroczystego odsłonięcia tablicy, a zaplanowane przez szkołę obchody święta patrona ograniczyły się do lekcji wychowania obywatelskiego, która została poświęcona przypomnieniu sylwetki Ewarysta Estkowskiego.
Ewaryst Estkowski, syn Jana i Katarzyny Estkowskich, urodził się 26 października 1820 r. we wsi Drzązgowie w Wielkopolsce. Do szóstego roku życia wychowywał się w domu rodzinnym. Jego ojciec był dziedzicem folwarku w Strzyżewie – nie było tam szkoły, dlatego Ewaryst został oddany pod opiekę nauczycielowi w Krzepiszynie. Po 6 latach pobytu w Strzyżewie rodzina przeprowadziła się do Mierzowa pod Witkowo. W tym czasie 12 letni Ewaryst uczęszczał na prywatne lekcje do nauczyciela w Jarząbkowie. Był najpilniejszym i najspokojniejszym uczniem, natomiast źródło jego wcześniejszych niepowodzeń szkolnych tkwiło w sposobie uczenia. Osobiste bolesne przeżycia w dzieciństwie były jedną z przyczyn zainteresowania się Estkowskiego metodami nauczania początkowego i zawodem nauczyciela. W 1836 r. rozpoczął naukę w Seminarium Nauczycielskim w Poznaniu. Po trzech latach pobytu w tej placówce uzyskał świadectwo zdatności do nauczania w szkole elementarnej. W październiku 1839 r. objął posadę nauczyciela w Wojciechowie pod Jarocinem. Pełen zapału młody nauczyciel rozpoczął starania o zdobycie podręczników, pomocy naukowych, walczył o regularne przysyłanie dzieci do szkoły.
Inspektorowi pruskiemu nie podobały się jednak duża aktywność i krytycyzm młodego nauczyciela. Efektem zaostrzającego się konfliktu było karne przeniesienie Ewarysta w 1942 r. do Mikstatu. Czekała go tutaj ciężka praca, ponieważ jego poprzednik mówił tylko po niemiecku i dzieci niewiele go rozumiały. Estkowski musiał pokonać wiele trudności przygotowując grupę 200 uczniów do drugiego oddziału. Przez półtora roku pracował sumiennie zyskując przywiązanie dzieci, które bardzo pilnie i chętnie się uczyły, a także zaufanie rodziców.
W 1844 r. chcąc pogłębić wiedzę i umiejętności pedagogiczne Estkowski rozpoczął studia na Uniwersytecie we Wrocławiu – a żeby zarobić na swoje kształcenie zaczął pracować jako prywatny nauczyciel w Poznaniu. Studia przerwał wybuch „Wiosny Ludów” w 1848 r.; młody nauczyciel przystąpił do powstańców, a po upadku powstania w Wielkopolsce był wieziony. Po zwolnieniu z aresztu otrzymał posadę nauczyciela w Seminarium Nauczycielskim w Poznaniu, gdzie sprawował nadzór nad szkołą ćwiczeń. Jednak szybko wrzucono go z pracy bez podania powodu zwolnienia.
Mimo prześladowań ze strony władz pruskich Estkowski kontynuował działalność pedagogiczno-oświatowej. Był twórcą Towarzystwa Pedagogicznego i redaktorem „Szkoły Polskiej” i „Szkółki dla dzieci”. W swoich artykułach wiele uwagi poświęcał kształceniu zawodowemu nauczycieli. Marzył o założeniu Instytutu Nauczycielskiego, występował też przeciwko germanizacji. Dużo podróżował; w 1856 r. wyjechał do Belgii i Francji, gdzie spotkał się z Joachimem Lelewelem i Adamem Mickiewiczem. W 1856 r. pojechał do Niemiec na leczenie. Choroba okazała się silniejsza – zmarł 15 sierpnia 1856 r. w Soden i tam został pochowany.
W 1966 r. Ewaryst Estkowski został wybrany patronem Szkoły Podstawowej w Mikstacie.
Opr. PK
Cud, że się ściana na tej ruderze nie zawaliła podczas mocowania tablicy… Nikomu nie przyszło do głowy, że NAJPIERW należało doprowadzić budynek do porządnego wyglądu (choćby na zewnątrz)?!
Na renowację dużego kościoła jakoś znajdują się pieniądze, a na to już nie ma?! Wstyd! Całe pokolenia chodziły do „organistówki” na religię, a teraz budynek niszczeje, bo nie ma pieniędzy, aby ją wyremontować?
A na stronie Szkoły Podstawowej taki kwiatek, że Estkowski w grobie się przewraca… Proszę zwrócić uwagę na interpunkcję (przecinki!) w tekście.
„Kategorie wiekowe zostały połączone, z powodu małej ilości nadesłanych prac (szczególnie ze starszych klas). Panująca sytuacja epidemiczna, z pewnością przyczyniła się do takiego stanu rzeczy, niemniej jednak, dziękujemy nauczycielom za współpracę i młodym artystom, za udział w konkursie.
Jury, szczególnie brało pod uwagę: nawiązanie do hasła pracy, samodzielność wykonania i artystyczne wyraz.
Nagrody dla finalistów i wyróżnionych oraz dyplomy uczestnictwa, zostaną przesłane na adres szkoły.”
Katechetki w pislandzie nie muszą umieć pisać poprawnie po polsku. One są od prania mózgów.
I filmy, wyświetlane co 2 lekcję religii, podczas których dzieci zajmują się czym chcą lub zwyczajnie wysypiają się …
W Mikstacie to tylko albo pomniki, albo tablice się stawia. To nie zwiększa jakoś znacznie atrakcyjności gminy dla potencjalnych inwestorów. A tablice i pomniki jesc nie dają.