Wydarzenia
Ważą się losy azylu dla bezdomnych zwierząt w Niedźwiedziu

„Zamykamy Azyl” – tak rozpoczynający się komunikat opublikowany został w czwartek na profilu Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Niedźwiedziu w mediach społecznościowych. Jak się okazuje, miejsce nie spełnia obowiązujących przepisów weterynaryjnych i w związku z tym będzie musiało zakończyć działalność wraz z końcem bieżącego roku. Chyba, że w najbliższym czasie znajdzie się milion złotych na rozbudowę i zatrudnienie dodatkowych osób.
„Niestety takie małe schroniska jak nasze w tej rzeczywistości nie mają racji bytu. Mimo ogromnego zaangażowania Właściciela schroniska -Burmistrza Ostrzeszowa, nie jesteśmy w stanie sprostać wszystkim wymogom.” – czytamy w oświadczeniu.
Kierująca azylem Katarzyna Cichosz nie kryje, że problemy rozpoczęły się po zwolnieniu wolontariuszek, których praca, jej zdaniem, nie spełniała oczekiwań. Zaczęły wówczas publikować w Internecie informacje mające wykazać, że w schronisku panują rzekomo złe warunki i dochodzi do łamania przepisów. Poskutkowało to kontrolą przeprowadzoną przez Powiatowy Inspektorat Weterynarii, która wykazała, iż azyl nie spełnia części wymogów stawianych tego typu miejscom. Po pierwsze konieczne byłoby znaczące zwiększenie jego powierzchni.
– Za schroniskiem mam teren do jazdy konnej, gdzie trenuję młodzież, i mogłabym go częściowo oddać – deklaruje K. Cichosz. – Kolejna sprawa to za małe kojce, w niektórych brakuje 15 cm. Mamy dużo kojców budowanych zgodnie z rozporządzeniami i ustawami sprzed 15 lat. Wtedy wszystko było zgodne z normami. Za mały jest też wybieg dla psów, brakuje mu 3 m. Trzeba go zlikwidować i wyznaczyć większy. Nie mamy szpitalika, który musielibyśmy wybudować.
Brakuje też kontenerów na kociarnię, izolatkę i pomieszczenie pooperacyjne. Infrastruktura to jednak nie wszystko. Przepisy narzucają także obowiązek zatrudnienia dodatkowych trzech osób w celu zapewnienia całodobowej opieki nad zwierzętami oraz technika weterynarii. Konieczne byłoby ponadto wdrożenie elektronicznego systemu ewidencji zwierząt wyprowadzanych na wybiegi.
– Każdy pies musi codziennie wychodzić z kojca i musi być wypuszczony na wybieg zewnętrzny – wyjaśnia kierownik schroniska. – Wszystko musi być odnotowane, który pies, o której godzinie. Wolontariusz, którzy wyprowadzają psy na spacery muszą się podpisywać i potwierdzać, że zabrali psa i oddali go o konkretnej godzinie. Taka ewidencja wiąże się z kolejnymi osobami zatrudnionymi w schronisku.
Wszystko to wymagałoby nakładów rzędu miliona złotych, a w konsekwencji spowodowałoby również kilkukrotnego zwiększenia kosztów funkcjonowania azylu. K. Cichosz przekonuje, że w planach było stopniowe, rozłożone w czasie dochodzenie do spełnienia wymogów.
– Rozmawialiśmy z burmistrzami, że są w stanie poświęcić tyle i tyle pieniędzy. Mieliśmy zaplanowane remonty od września. Mieliśmy najpierw postawić jeden kontener… Samorządy nie są w stanie wydać tylu pieniędzy naraz, to jest fizycznie niemożliwe. Byłyby w stanie wydać część, na przykład do końca roku, a potem, sukcesywnie w ciągu roku kończyć remonty. Tak, żeby do końca 2024 wszystko nadrobić.
Do końca roku bieżącego wydaje się to jednak niemożliwe.
– W schronisku nic złego się zwierzętom nie dzieje – zapewnia K. Cichosz. – Mają fajną opiekę, dużo „cioć”, które tu przyjeżdżają. Mamy ponad 30 wolontariuszy, którzy przychodzą non stop. Wystarczy przyjechać w niedzielę i zobaczyć co się dzieje w schronisku. Wszystkie psy wychodzą z kojców. W tygodniu jest dokładnie to samo. Mieliśmy otwarte schronisko. Każdy może wejść i wyprowadzić pieska.
Jeżeli w najbliższym czasie nie uda się znaleźć rozwiązania umożliwiającego dalsze funkcjonowanie azylu w Niedźwiedziu, 1 stycznia 2024 przestanie ono istnieć, a znajdujące się w nim zwierzęta trafią do innych, większych schronisk. ŁŚ
-
Aktualności4 miesiące temu
Ulica Leśna w Ostrzeszowie zablokowana. Trwa reanimacja kierowcy AKTUALIZACJA
-
Aktualności5 miesięcy temu
Tragiczny wypadek drogowy. Zginął 31-letni mieszkaniec gminy Kobyla Góra
-
Aktualności1 miesiąc temu
Rekordowa wygrana w Ostrzeszowie-Pustkowiu. Gracz zgarnął ponad 6 milionów złotych!
-
Aktualności3 miesiące temu
Niedaleko Ostrzeszowa powstaje największe osiedle. Ceny prawie niemożliwe (foto)
-
Aktualności1 miesiąc temu
Wydał 4 zł, zgarnął ponad 6 milionów! [FILM]
-
Aktualności5 miesięcy temu
Jubileusze Małżeńskie w Gminie Doruchów
-
Aktualności4 miesiące temu
Potrąciła rowerzystę, uciekła i próbowała zatrzeć ślady [AKTUALIZACJA]
-
Aktualności2 miesiące temu
27-latek zmarł w salonie fryzjerskim
Elżbieta
2023-08-04 at 14:43
Czekam na radę nadzwyczają i stanięcie na wysokości zadania. Czekam na podjęcie dialogu, skupienie wszystkich środowisk i szukanie wspólnych rozwiązań. Pytam wszystkich, którzy zarządzają budżetami domowymi. Czy jeżeli mielibyście 300 tysięcy na dom i ktoś by Wam zaproponował dotację 5 milionów pod warunkiem podniesienia wkładu własnego do 3 milionów, to ktoś z Was nie dysponując taką kwotą na to by poszedł? Ja, nie, ale może dlatego, że pochodzę z domu gdzie najpierw kupuje się chleb, a potem jak starczy ciastka. Spełniamy fanaberie, kosztem innych potrzebnych inwestycji. Większość społeczeństwa jest tak zagoniona, że nie ma czasu reagować, wielu to nie obchodzi, bo w tym momencie im się wiedzie i myślą, że ich to nie dotyczy. Niektórzy są zajechani i zrezygnowani, bo nie potrafią już dalej dżwigać ogromu tego niezawinionego
cierpienia. Zwierzęta tak jak dzieci są bezbronne i od lat jakoś tak się nie składa żeby traktować je z należytym szacunkiem, nie jako problem lecz jak istotę , która czuje, kocha…Wiem, że ani kot ani pies ogonem nie zagłosuje i działania na rzecz zwierząt są niepopularne, ale czas tu na zmianę stanowiska, bo inaczej nie wiem, czy w tym świecie za jakis czas będzie miejsce dla człowieka.Prawda jest taka, że koty w świadomości naszych włodarzy nie istniały przez ostatnie lata. Psy dzięki ogromnemu wysiłkowi wolontariuszy, wsparciu szkół, darczyńców i determinacji Państwa Cichosz, których miałam okazję poznać przy okazji dostarczania karmy, dostawały tyle, na ile po ludzku można było sobie pozwolić. Niestety jak głosi przysłowie gubi się ten, kto rządzi sam…W zdrowym ciele, wszystkie części działają razem…
Patryk
2023-08-05 at 08:48
I gdzie są teraz ci radni ,ci wielcy biznesmeni ? Każdy z nich patrzy jak najwiecej tylko dla siebie i w swoim interesie -tak ciężko tym co maja środki aby dołożyć i pomoc .Gdzie jesteście biznesmeni z powiatu ostrzeszowskiego ? ,zwykle cwaniaki i dziady!
niearogancki
2023-08-05 at 10:20
Burmistrz już ogłosił kto jest temu winien. Ci wstrętni hejterzy, donosiciele. Jeśli donosy okazały się nieprawdziwe, to nie ma powodu do zamykania. Tylko tak wygodnie i najłatwiej zrzucić z siebie odpowiedzialność. Gmina o nic nie dba, ani psy, ani koty. Ale kota ogonem obracać to Patryczek umie po mistrzowsku.
Jan
2023-08-05 at 18:00
Wszystko to wina małych hejterkow i innych pseudo ostrzeszowian i innych inicjatyw, obywatelskich i społecznych, którzy nienawidzą gdy cos się robi. Gdyby był remont schroniska byłby hejt ze pieniądze się wydaje.
JFK
2023-08-07 at 11:39
Zróbmy zbiórkę na SIEPOMAGA!!!! Ja wpłacę na pewno.