Powiat ostrzeszowski postanowił kupić budynek zlokalizowany na ul. 1 Maja, aktualnie stanowiący siedzibę Banku PKO BP SA w Ostrzeszowie. Na swoim ostatnim posiedzeniu zgodę na transakcję wyraziła Rada Powiatu. W niedalekiej przyszłości ma się tam przenieść Wydział Komunikacji.
Z uwagi na trudności lokalowe, Starostwo Powiatowe w Ostrzeszowie funkcjonuje obecnie aż w sześciu lokalizacjach. Pozyskanie nowej dla Wydziału Komunikacji było zamiarem samorządu już od kilkunastu lat. Do tej pory jednak się to nie udawało. Przełom przyniosło ogłoszenie dotyczące sprzedaży nieruchomości na ul. 1 Maja.
– Po obejrzeniu obiektu i konsultacji z przedstawicielem banku złożyliśmy stosowne pismo do PKO centrali w Warszawie i po miesiącu przyszła informacja, że PKO akceptuje nasz zamiar – mówi starosta Lech Janicki. – Myśmy bezpośrednio wskazywali, że pasowałby nam ten obiekt, aby go przystosować do obsługi klientów w ramach Wydziału Komunikacji.
Ze względu na to, że parking przy budynku jest stosunkowo niewielki w założeniu służyć ma jedynie petentom. Pracownicy nadal pozostawiać będą pojazdy przy głównej siedzibie Starostwa. Zgodnie z ustaleniami, koszt zakupu to 930.000 złotych netto.
– Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w bieżącym roku zapadną ostateczne decyzje i w tym momencie należałoby też uregulować należność, a sama kwestia przejęcia obiektu mogłaby nastąpić w przyszłym roku – zapowiada starosta. – On jest dostosowany do obsługi klientów, więc nie będzie wymagał poważniejszej adaptacji. Myślę, że nie dalej niż w połowie przyszłego roku mogłoby to ruszyć.
Po przeniesieniu Wydziału Komunikacji planowana jest rezygnacja z wynajmowania pomieszczeń od Urzędu Miasta i Gminy Ostrzeszów i przeniesienie biur starostów, sekretariatu oraz biura rady do budynku A Starostwa Powiatowego przy ul. 21 Stycznia. Rocznie da to oszczędności wynoszące około 40 tysięcy złotych. Zdaniem starosty adaptacja zakupionych pomieszczeń nie będzie wymagała znaczących nakładów. Wątpliwości pojawiły się w momencie, kiedy przewodniczący Rady Powiatu Tomasz Maciejewski zadał pytanie czy do ustalonej ceny trzeba dodać podatek VAT.
– Nie jesteśmy przedsiębiorstwem, które VAT może odliczyć, więc wówczas mówimy i zakupie za 1.150.000 zł., a nie 930.000 zł. – podkreślił przewodniczący. – Uważam, że takie rzeczy musielibyśmy wiedzieć przed podjęciem decyzji.
Początkowo starosta, wspierany przez skarbnik Urszulę Machoł utrzymywał, że 930.000 złotych to cena ostateczna. Takiego zdania był też sekretarz powiatu Ireneusz Jeziorny, opierając się na treści ogłoszenia o przetargu. W toku dyskusji pewność co do tego jednak nieco osłabła.
– Myśmy konsultowali tę kwestię również z PKO i próbowaliśmy wspólnie dojść do ostatecznej konkluzji, ale ja bym na 200% nie przesądzał w tym momencie, natomiast ten obiekt na pewno jest wart dużo więcej niż jest wyceniony – stwierdził L. Janicki, dodając, że nawet zakup obciążony podatkiem VAT będzie znacznie korzystniejszy niż budowa od podstaw nowej siedziby Wydziału Komunikacji.
Ta kosztowałaby bowiem kilka razy więcej.
– To jest oczywiste, nie neguję celowości tego zakupu, natomiast mamy wydać pieniądze publiczne i czy to będzie 930.000 zł. czy 1.150.000 zł. to jest naprawdę różnica – nie ustępował T. Maciejewski. – Dziwię się, że przystępujemy do takiej uchwały bez opinii, która gwarantuje nam stuprocentową pewność.
Stanowisko to poparła też radna Krystyna Sikora. O tym, że kwestia ceny pozostaje wciąż otwarta świadczy chociażby fakt, iż na zakup zabezpieczono w budżecie 1.200.000 zł. Jak wynikało z wyjaśnień skarbnik Machoł, środki te miałyby pochodzić z dochodów z tytułu udziału we wpływach z tytułu udziału we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych. Sekretarz wskazywał jednak także inne potencjalne źródło finansowania.
– Do rozważenia jest sprzedaż obiektu na ulicy Sikorskiego, ponieważ jest nim zainteresowany Powiatowy Inspektorat Weterynarii – informował I. Jeziorny. – Być może koszt nabycia obiektu PKO zrekompensuje nam sprzedaż obiektu na ulicy Sikorskiego, ale to jest kwestia jeszcze kilku miesięcy.
Pomimo, że kwestia ceny nie została do końca wyjaśniona, radni jednogłośnie opowiedzieli za uchwałą w sprawie kupna budynku. ŁŚ
czyli miliona na zakup dworca dla dzieci starosta nie mogł znaleźć ale na miejsce dla urzędników już tak
Tamto ponoć Pati nie chciał bo miała powstać jakas strefa czy coś i inne sprawy.
Maciejewski i Sikora prowadza własną działalność gospodarcza, więc wiedzą jak podchodzi sie do wydawania pieniędzy, aż strach się bać jak pozostali radni łatwo przechodzą do porządku dziennego nad wydaniem dodatkowych ok. 300 tys.. Proponuję obejrzeć sobie tą sesję, a hitem jest postawa radnej Staniszewskiej, która wręcz jest oburzona, że ktoś w ogóle może mieć wątpliwości i pytać o cokolwiek, przecież co tam 300 tys w tą czy w tamtą, w końcu nie jej.
z ciekawości jako działalność prowadzą ??? i na jakim mieniu ??? żeby za chwilę nie okazało się, że stracą mandaty ???
pani radna Gosia s-s jest z PiS więc nie ma się co dziwić że chce rozdać kasę byle gdzie
Plotki chodzą że bank będzie w markecie..czy też Ostrzeszów już wcale nie będzie miał placówki na żywo..?
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że podwojenie kadry urzędniczej żadnego procesu nie przyspieszy. Dlaczego więc mielibyśmy zakładać, że zredukowanie jej o połowę cokolwiek wydłuży?
Wszystkie jednostki opłacane z budżetu, są poważnie odklejone od rzeczywistości i nie ma co się rozwodzić nad logiką ich działań. Interesuje mnie tylko, co dalej z naszym oddziałem PKO BP?
Brawo w końcu jakaś rozsadna decyzja staraosty a nie uprawaiane Złotoustego,
Jak to? Powiat na dworzec autobusowy nie ma , na szpital nie ma a kupuje budynek do remontu? Młodzierz na deszczu i mrozie a wydział komunikacji w oddzielnym budynku? To jest niegospodarnosc