„Transformacje” – taki tytuł nosi jeden z najbardziej interesujących projektów fotograficznych poświęconych Ostrzeszowowi. Jego autor – Bartłomiej Szmaj – zestawia w nim fotografie wykonane przez siebie w latach 90-tych ze zrobionymi współcześnie, w tych samych miejscach. Efekty podziwiać można w ostrzeszowskim Muzeum Regionalnym.

Ogłoszenia
Wawrzyniak reklama

Bartłomiej Szmaj jest rodowitym ostrzeszowianinem, ale losy związane z rozwojem kariery zawodowej rzuciły go daleko stąd. Studiował w Poznaniu, gdzie podjął też pierwszą pracę. Potem były: Warszawa, Wrocław i wreszcie Kraków, gdzie osiadł przed dziewięcioma laty. Tam też, rok temu, ukończył Akademię Fotografii. To kolejny etap realizowania pasji, która zrodziła się w latach licealnych, a tempa nabrała dzięki Antoniemu Bajerleinowi i jego klubowi „Kadr”. Jednym z owoców tej działalności jest właśnie projekt „Transformacje”.

Wszystko zaczęło się od tego, że zostałem poproszony na facebook’u przez człowieka, który prowadzi fanpage „Dawny Ostrzeszów” o to, żeby mu udostępnić zdjęcia archiwalne z lat dziewięćdziesiątych – wspomina autor. – Początkowo to mnie bardzo zaskoczyło, bo lata dziewięćdziesiąte wydawały mi się latami ciągle współczesnymi, natomiast stwierdziłem, że zaryzykuję. Umówiłem się, że stworzę własną galerię na stronę „Dawny Ostrzeszów” i zacząłem publikować swoje zdjęcia z tamtych lat. Doświadczenie związane z tym, jak internauci reagowali na te zdjęcia było dla mnie niesamowite. Z jednej strony wspominali swoje młodzieńcze lata, czasami było widać wzruszenie, ale elementem, który mnie najbardziej zaskoczył było to, że ludzie bardzo często podkreślali, że w sumie niewiele się zmieniło. Dla mnie, jako dla człowieka, który po Akademii Ekonomicznej rozwija się w różnych koncernach, jestem pozytywnym efektem polskiej transformacji, komentarze internautów były bardzo interesujące. Postanowiłem spojrzeć na współczesność oczami tych osób, które nie do końca są zadowolone z tego, co się wydarzyło.

Powstał więc pomysł, by ujęcia sprzed lat powtórzyć dzisiaj, i to na dodatek w warunkach nocnych. W przypadku tego projektu chodzi jednak nie tylko o walory artystyczne, ale też o przekaz. Największym wyzwaniem dla autora było zatem ich odpowiednie zestawienie.

Zdjęcie z 1990 lub 1991 roku ukazujące kampanię Lecha Wałęsy i napis „Quo vadis Polsko” zestawiłem ze współczesnym zdjęciem pokazującym protesty przeciwko zmianom w sądownictwie – wyjaśnia Szmaj. – Każde z tych zdjęć jest ciekawe, ale zestawione ze sobą zachęcają, żebyśmy się zastanowili dokąd ta Polska zmierza.

Wystawę B. Szmaja oglądać można było w Warszawie, w Krakowie, a przez ostatnie kilka tygodni w Ostrzeszowie. Warto dodać, że autor dedykował ją „Akademii przyszłości” – instytucji wspierającej dzieci z problemami osobowościowymi w budowaniu własnej wartości. ŁŚ

Ogłoszenia
Zielony Ogród