Nowy taryfikator mandatów przewiduje wysokie kary nie tylko za przekroczenie prędkości, czy korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy. Na własnej skórze przekonali się o tym uczestnicy kolizji drogowej, która miała miejsce na początku roku w Ignacowie (gm. Kobyla Góra).
30-letni obywatel Ukrainy, zamieszkały na terenie powiatu kępińskiego, kierował volkswagenem. Za kierownicą BMW siedziała 21-letnia mieszkanka gm. Kobyla Góra. Kierowcy zderzyli się lusterkami. Nie potrafili się porozumieć, więc na miejsce wezwali policję.
– Interweniujący na miejscu policjanci ustalili, że do zaistnienia zdarzenia przyczynili się oboje kierujący, którzy wykonując nieprawidłowo manewr wymijania doprowadzili do bocznego zderzenia się lusterkami – poinformowała asp. Magdalena Hańdziuk z ostrzeszowskiej komendy policji.
Mimo, że zniszczenia były niewielkie kierowców – zgodnie z nowym taryfikatorem- ukarano srogimi mandatami po 1500 zł.
Mandat w takiej wysokości za śmieszne wykroczenia zakrawa na idiotyzm. Władzy na rękę jest skorzystać z prawa do wezwania policji, bo zamiast 500 zł dla jednego z kierowców można skasować 3000 od dwóch .. patologia jakaś
Policja w służbie PIS. Jak widać nie od dziś.
idioci ,że wezwali jeszcze większą ci co dali, liczą n a większą premię