Strażacy z PSP w Ostrzeszowie dostali nowe samochody. Te wysłużone są jednak w pełni sprawne i nadal będą służyć tyle, że ochotnikom z Ostrzeszowa. W minioną sobotę, 3 grudnia, odbyło się symboliczne przekazanie kluczyków do samochodu gaśniczego.
Z nowego nabytku – cysterny o pojemności 18 000 litrów, która od 1986 roku służyła w Jednostce Ratowniczo Gaśniczej w Ostrzeszowie, cieszył się przede wszystkim prezes OSP druh Łukasz Sierocki, ale i burmistrz Patryk Jędrowiak, który nie ukrywał, że wóz stanowić będzie duży bufor wodny dla gminy Ostrzeszów, jak i naszego powiatu podczas działań gaśniczych. – Wiemy, że rozmowy na temat tego sprzętu toczyły się już od pewnego czasu. Jesteśmy wdzięczni, że komenda wojewódzka przychyla się do tych propozycji i rozwoju naszej jednostki. Myślę, że po ilości wyjazdów widać jak potrzebna jest ta jednostka, jak potrzebny jest jej rozwój – podkreślał włodarz Ostrzeszowa.
W spotkaniu wzięli udział m.in. parlamentarzyści, ale i zastępca Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu bryg. Robert Natunewicz.
Była to również okazja do oficjalnego przekazania narzędzi hydraulicznych, które już wcześniej trafiły do PSP w Ostrzeszowie.
Komplet, który otrzymali zawodowcy, składa się, m.in. z: nożyc hydraulicznych, rozpieracza ramieniowego, zestawu do zabezpieczenia poduszek powietrznych kierowcy i pasażera, podkładów stabilizacyjnych, maty narzędziowej, zbijaka do szyb hartowanych, noża do pasów bezpieczeństwa i osłony zabezpieczającej poszkodowanego.
Zakup narzędzi to koszt blisko 100 tys. zł, został on sfinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu, a także KP PSP w Ostrzeszowie w ramach Funduszu Wsparcia Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.
Tego dnia wręczono również decyzje o przyznaniu tzw. świadczeń ratowniczych. Przypomnijmy, że dodatek w wysokości 200 zł do emerytury przysługuje mężczyznom, którzy ukończyli 65 lat oraz przez minimum 25 lat brali udział w bezpośrednich działaniach ratowniczych, a w przypadku kobiet jest to odpowiednio 60 i 20 lat. Otrzymali je: Piotr Łuszczek, Tadeusz Cierpka, Elżbieta Rybczak, Henryk Stolpert, Marian Maury, Stanisław Biel, Lucjan Gatkowski, Eugeniusz Nawrocki i Bronisław Karbowski. SM
A tam wóz. Straż bez Tomka Maka to już tylko budynek. Tomek miał charyzmę, konkretny dowódca. Wielka szkoda. Pozdrawiam
W straży chciał służyć kiedyś ornitolog z Gajowej, tylko testów psychologicznych nie przeszedł. Pamiętam jaką aferę robił, że straż nie wie kogo traci. Komendant na szczęście wiedział co robi okazało się po czasie.
Przekazana zabytkowa cysterna na żółtych tablicach – bo takie jej się już przysługują pojazdom z takim stażem – jako strażak pamiętam ją od lat z pożarów albo przez awarię nie dojechała ,albo
wody nie podała bo się pompa zj…… ła , albo nie odjechała bo siadły akumlatory. Nie jestem wróżbą
ale radość może być przed wczesna.
Kiedyś szedłem w lesie klasztornym z żoną a ten gość z Gajowej siedział w krzakach i ptaka udawał, to nie jest normalne. Psychicznie chory człowiek
Masz Mirek rację bo niestety tak najczęściej było – zamiast radości był smutek ,a często jeszcze
wcale nie wyjechała bo nie było kierowcy
Najważniejsze poseł zdjęcie ma
Szlag mnie trafia jak czytam wiadomości odnośnie świadczeń ratowniczych. Wielu na to ciężko zapracowało ,a wielu wykorzystuje sytuację. W powyższym artykule są osoby które nigdy nie brały udziału w działaniach ratowniczych bo po prostu w ich miejscowości niema straży.
Zdjęcie bez Sójki jest już praktycznie niemożliwe. Ona jest wszędzie…