Niezwykłą, intermedialną wystawę fotograficzną oglądać można aktualnie w Muzeum Regionalnym w Ostrzeszowie. Nosi tytuł „Granice Barw”, a jej autorem jest znany i ceniony artysta fotograf Marek Lapis. Jak sam mówi, tworząc swój wyjątkowy, pionierski projekt starał się zobaczyć barwy oczami osób niewidomych.

Ogłoszenia
Wawrzyniak reklama

Podczas dwuletniego procesu twórczego autor współpracował ze Specjalnym Ośrodkiem Szkolno Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych w Owińskach. Długie rozmowy i obcowanie z podopiecznymi ośrodka sprawiły, że Marek Lapis nie ma wątpliwości – niewidomi widzą barwy, aczkolwiek zupełnie inaczej.

Dyskwalifikujemy te osoby, w jakiś sposób wykluczamy ze społeczności, bo uważamy, że są gorsze, a sytuacja jest wręcz odwrotna – mówi z przekonaniem artysta. – Te osoby są bardzo czułe i bardzo otwarte. One widzą, ale całkiem inaczej niż my. Tylko trzeba im dać pole manewru, żeby zaczęły się realizować. Ja zacząłem słuchać tych osób i z nimi rozmawiać. Wszedłem w ich świat i pozyskałem wiedzę. Oni są jakby inną społecznością, inną cywilizacją, żyjącą obok nas. Po części są wykluczeni, na oucie.

W zamierzeniu autora wystawa ma zbliżyć oba te światy, pomóc w tym, by się zrozumiały i zaczęły porozumiewać.

Zmysł wzroku dostarcza do mózgu 80% informacji – podkreśla M. Lapis. – Nie jest tak, że mamy pięć zmysłów i każdy odpowiada za 20%. Kiedy odetniemy zmysł wzroku to te osoby widzą innymi zmysłami. Starałem się wniknąć w ich głowy, w ich oczy i ich zmysłami zobaczyć kolory.

Stąd właśnie określenie ekspozycji mianem intermedialnej.

Te media nie występują obok siebie, tylko zazębiają się, wpływają na siebie nawzajem – wyjaśnia autor. – Tymi mediami są różne zmysły człowieka.

Część prac ogląda się zmysłem dotyku, a oczy zastępują opuszki palców. To zdjęcia wykonane przez artystę wspólnie z osobami niewidomymi, które uczy fotografowania.

Te zdjęcia wykonaliśmy, a potem uległy one pewnej transformacji, czyli zostały wydrukowane na papierze puchnącym, służącym do produkcji map geograficznych 3D.

Dzięki temu obiekty na zdjęciach stały się przestrzenne, a więc wyczuwalne pod palcami. Na ekspozycji prezentowane są również fotografie pokazujące codzienne funkcjonowanie Ośrodka w Owińskach w tym to, jak jest on przystosowany dla ludzi niewidzących bądź słabo widzących, a także prace emitujące… zapachy.

Te osoby w celu rozpoznania jaką bluzkę założyć danego dnia spryskują jej przód jakimś zapachem – zdradza M. Lapis. – Dla nich świat zapachów jest dużo bardziej bogaty, są dużo bardziej wyczuleni.

Szczególne wrażenie robi ponadto zdjęcie wnętrza gałki ocznej niewidomego wykonane m.in. przy użyciu aparatury medycznej. Wystawa M. Lapisa dostarcza fascynujących wrażeń, stanowiąc jednocześnie most pomiędzy światami ludzi widzących i niewidzących. Czas na jej zobaczenie jeszcze do 3 lipca.

Ogłoszenia
J3M