Dom Dziecka w Ostrzeszowie został przekształcony w dwie odrębne placówki opiekuńczo-wychowawcze. Dom Dziecka w Ostrzeszowie oraz Dom Dziecka w Książenicach rozpoczną swoją działalność 1 stycznia 2021 roku po uzyskaniu zezwolenia Wojewody Wielkopolskiego. Oba będą jednostkami organizacyjnymi powiatu ostrzeszowskiego. Uchwałę w sprawie przekształcenia Rada Powiatu podjęła na swojej XXV sesji.
Zgodnie z ustawą z 9 czerwca 2011 roku o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, w placówce opiekuńczo-wychowawczej typu socjalizacyjnego, interwencyjnego lub specjalistyczno-terapeutycznego można umieścić w tym samym czasie łącznie nie więcej niż 14 dzieci oraz osób, które osiągnęły pełnoletniość przebywając w pieczy zastępczej.
– W związku z tym musimy ostrzeszowski Dom Dziecka podzielić na dwa obiekty – wyjaśniała wicestarosta Zofia Witkowska. – Pierwsza czternastka dzieci będzie w Ostrzeszowie, a druga czternastka w Książenicach. Ta uchwała i zmiany statutów muszą być podjęte, ponieważ pani dyrektor już przygotowała harmonogram, który został wysłany do Urzędu Wojewódzkiego. Tutaj przyjedzie specjalna komisja, która oceni zaadaptowanie obiektów w Książenicach i Ostrzeszowie. Jeżeli zaakceptuje i przyjmie to wtedy od 1 stycznia te dwa domy dziecka będą funkcjonowały.
W celu optymalizacji wydatków ponoszonych na funkcjonowanie utworzonych placówek, Dom Dziecka w Ostrzeszowie zapewni placówce w Książenicach obsługę administracyjną, finansową, w tym rachunkową i sprawozdawczą, organizacyjną oraz specjalistyczną. W ramach zorganizowanej wspólnej obsługi dyrektor placówki obsługującej będzie kierował placówką obsługiwaną przy pomocy wyznaczonego wychowawcy koordynatora. Póki co, nie ma potrzeby zwiększania liczebności kadry. Jak poinformowała Z. Witkowska, na ukończeniu są aktualnie prace adaptacyjne pomieszczeń zlokalizowanych w Książenicach. Na ich przeprowadzenie powiat wyasygnował ze swojego budżetu około 60 tysięcy złotych. Zdaniem radnego Adama Grzyba to odpowiedni moment, by rozpocząć dyskusję dotyczącą budowy nowej siedziby ostrzeszowskiego Domu Dziecka.
– Dom Dziecka w Ostrzeszowie nie jest domem dziecka, tylko jest bursą tak naprawdę – orzekł. – Wszyscy to doskonale wiedzą. Wie to pani kierownik PCPR-u i to podkreśla. Wiemy to my wszyscy, którzy zetknęliśmy się z Domem Dziecka. Dom to powinien być dom i na nas jako radnych, jako dorosłych, jako odpowiedzialnych za tę kwestię w samorządzie powiatowym ciąży obowiązek, aby tym dzieciom polepszyć byt, ułatwić w życie.
Grzyb uważa, że to samo dotyczy także Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego.
– Mnie się serce kraje, kiedy widzę, w jakiej ciasnocie i w jakich warunkach ci ludzie muszą pracować – dodał radny. – Nie dziwmy się, że dzieci są zawożone poza granice powiatu ostrzeszowskiego. Oczywiście pieniądze poszły i musimy to przystosować, ale musimy się zastanowić, czy nie jest to tylko wyciszanie naszego sumienia.
Radny proponował, by sprawą zajmował się, specjalnie w tym celu powołany, komitet. Jak mówił, pomieszczenia, które obecnie zajmują Dom Dziecka i Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy mogłyby w przyszłości służyć jako bursa dla uczniów miejscowych szkół ponadpodstawowych. Pozostali radni poparli tę inicjatywę. Podobnie zresztą jak starosta, który jednak nie krył, że przeprowadzenie takiej inwestycji w aktualnej sytuacji finansowej powiatu wydaje się wręcz niemożliwe.
Najnowsze komentarze