Połącz się z nami
top

Wydarzenia

Z każdym dniem szanse Weroniki na prawidłowy rozwój maleją… Potrzebna pomoc!

Opublikowano

w dniu

W chwili narodzin mojej córeczki lekarze mówili, że jest jak bańka mydlana, która w każdym momencie może się rozprysnąć. Weronika pojawiła się na tym świecie dwa miesiące za wcześnie, ważąc mniej niż kilogram cukru… 

Tamten czas pamiętam jakby przez mgłę. Kojarzę głównie strach, niepewność i okropny ból w brzuchu przed każdą konsultacją z lekarzem. Moja córeczka swoje pierwsze trzy miesiące życia spędziła w szpitalu, gdzie przeszła ciężką operację jelit! 

Kolejne miesiące spędziliśmy na wędrówkach po lekarzach. Trzeba było także uratować wzrok Weroniki, poddając ją laseroterapii. Przetrwaliśmy to, wierząc, że już za chwilę będzie lepiej i odetchniemy z ulgą…

Nic bardziej mylnego! Niepokojące zachowanie córeczki wymusiło wykonanie dodatkowej diagnostyki. Wtedy okazało się, że jest to autyzm. Niestety los stwierdził, że moja mała dziewczynka poradzi sobie jeszcze z padaczką i ogólnym opóźnieniem psychoruchowym!

Reklama
J3M

Był czas, gdy została zakwalifikowana do terapii neuro-rekonstrukcji mózgu, dającej nadzieje na nadrobienie zaległości w rozwoju, a także wyciszenie padaczki. Wybuch pandemii, a później wojny wszystko jednak przekreślił!

Kolejna szansa pojawiła się niedawno. Terapia neurologiczna, którą nam zaproponowano, może przynieść realne efekty. Jednak, aby była skuteczna, musi odbywać się 3-4 razy w roku, co wiąże się z dużymi wydatkami!

Pomoc, którą do tej pory Weronika była objęta pokazuje, że stać ją na wiele! W lutym odbyliśmy turnus neurologiczny, na którym zaczęła czytać sylabami! Pokazała tym samym, że chce się uczyć i wyrywa się wręcz do pracy nad swoim rozwojem intelektualnym. 

Moja córeczka potrzebuje także turnusów ogólnorozwojowych. Tylko w ten sposób będzie można kompleksowo wzmocnić jej rozwój. W zeszłym roku ze względów finansowych musieliśmy zrezygnować z turnusów dla dzieci z autyzmem… 

Do tego wszystkiego dochodzą wydatki dnia codziennego. Jestem także mamą 7-letnich bliźniąt, Jasia i Adasia. Oni także mają szereg potrzeb, którym jako rodzic muszę sprostać! 

Reklama
J3M

Weronika nie jest już małym dzieckiem. Specjaliści alarmują, że jej szanse na nadrabianie zaległości z roku na rok maleją! Dlatego nie mogę dłużej czekać!

Odważyłam sie się prosić o pomoc. Nie jest to łatwe, ponieważ oznacza, że sama nie jestem w stanie zapewnić mojemu dziecku wszystkiego, czego potrzebuje dla pełnego rozwoju. Nie czuję się z tym dobrze. Czułabym się jednak jeszcze gorzej, gdybym nie zrobiła nic i nie skorzystała z każdej możliwej formy wsparcia. 

Zresztą nie chodzi tu o moje samopoczucie, ale o zdrowie i samodzielność mojej córeczki! Proszę Was o pomoc w finansowaniu turnusów rehabilitacyjnych, neurologicznych oraz dalszych badań metabolicznych i genetycznych. 

Są to ogromne sumy pieniędzy, ale szczerze wierzę, że z Waszą pomocą uda mi się zawalczyć o lepszą przyszłość dla mojego dziecka. Za każdą okazaną pomoc z całego serca dziękuję!

Reklama
J3M

Aneta, mama

POMÓC DZIEWCZYNCE MOŻNA KLIKAJĄC TUTAJ

źródło: Fundacja Siepomaga.pl

Reklama
J3M
Reklama
w tekst2
Kliknij żeby komentować

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

jedenaście + cztery =

Popularne tematy