Wydarzenia
Wielkanocne zwyczaje
W wydanej na początku ubiegłego wieku Encyklopedii Staropolskiej Zygmunta Glogera o wiosennych świętach napisano: “Lud polski najuroczyściej obchodził Wielkanoc. W Wielką Sobotę kapłan poświęcał wyczekiwaną po długim i surowym poście obfitą mięsną zastawę świąteczną.
Gdy przybył do dworu wiejskiego cała wieś znosiła święcone w kobiałkach podesłanych białymi ręcznikami i ustawiała w półkole na ziemi, pośrodku zaś ceber z wodą. Kapłan poświęcał wodę i jadło, które przybierał nazwę „święconego”. Wodę rozbierano do wszystkich domów we flaszki, a resztę wylewano do studni. Potem kapłan święcił we dworze święcone gospodarza…”
W wielu domach Południowej Wielkopolski, nie tylko przed wielkanocnymi świętami do tej pory stosowane i przestrzegane są zwyczaje i przesądy, które mają sprawić żeby dom był bezpieczny i dostatni, plony obfite, zdrowie dopisywało, między domownikami panowała zgoda…
Przygotowania do świat zaczynało się od wiosennych porządków w domu i w zagrodzie; w palmową niedzielę z poświęconego bukietu, zrobionego z wierzbowych gałązek, dla ochrony przed chorobami gardła należało połknąć bazię; wierzono też, że zatknięte w narożnikach pól krzyżyki z poświęconych gałązek ochronią plony przed żywiołami, umieszczony za obrazem o tematyce religijnej palmowy bukiet chronił domostwo w czasie burzy.
Dla pomyślności domostwa i domowników ważna była również zawartość koszyka ze święconką. Koniecznie musiały się w nim znaleźć: jajko, chleb, wędlina lub kiełbasa, baranek, chrzan, sól, ciasto. Jajko to symbol nowego życia. Chleb – we wszystkich kulturach to pokarm, który zapewnia przetrwanie i gwarantuje życiowy dobrobyt. Wędlina lub kiełbasa mają przynieść zdrowie, oznaczają też dostatek oraz płodność. Baranek – symbolizuje zwycięstwo życia nad śmiercią oraz dobra nad złem. Korzeń chrzanu – odnosi się do siły i krzepy. Sól – ma właściwości oczyszczające. Kawałki domowego ciasta – oznaczają umiejętność i doskonałość.
Zawartością święconki należy się podzielić składając życzenia w czasie świątecznego śniadania. Wszystko powinno zostać zjedzone do ostatniego kawałka, bowiem tradycja zabrania wyrzucenia poświęconych produktów czy dzielenia się nimi ze zwierzętami.
Po spokojnym pierwszym dniu Wielkanocy pora na śmigus – dyngus, który przebiegał pod znakiem wody i oblewania się. Zwyczaj ten ma korzenie pogańskie, oblewanie się wodą w Poniedziałek Wielkanocny było pewną praktyką magiczną. Człowiek chciał zachęcić przyrodę do naśladownictwa i prosić o zapewnienie odpowiedniej ilości wody potrzebnej do wzrostu roślin na wiosnę. Jednak najczęściej chłopcy oblewali dziewczęta, kawalerowie czyhali z wiadrami i specjalnie zrobionymi z drewna sikawkami lub w wyższych sferach flaszeczkami perfum, by oblać lub przynajmniej skropić pannę. Dziewczęta wrzaskliwie protestowały przeciwko oblewaniu, ale każda chciała być zmoczona, ponieważ to świadczyło o jej atrakcyjności.
Ciekawe, czy znane są jeszcze inne, przekazywane z pokolenia, niepisane reguły, które których przestrzeganie może sprawić, że szczęście zjawi się samo? Muzeum Regionalne w Ostrzeszowie
fot. https://www.naszeszlaki.pl/archives/38498
-
Aktualności2 tygodnie temu
Tragiczny wypadek drogowy. Zginął 31-letni mieszkaniec gminy Kobyla Góra
-
Aktualności2 dni temu
Zawieszono zajęcia w szkole w Niedźwiedziu. Powodem względy bezpieczeństwa
-
Aktualności1 dzień temu
Jubileusze Małżeńskie w Gminie Doruchów
-
Aktualności2 tygodnie temu
Obwieszczenie o licytacji
-
Aktualności1 tydzień temu
Nagrodzono najaktywniejsze sołectwa z południowej Wielkopolski
-
Aktualności7 dni temu
Wypadek w Rojowie. Motocyklista trafił do szpitala
-
Aktualności3 tygodnie temu
Tężnia w Grabowie nad Prosną otwarta
-
Aktualności2 tygodnie temu
Jechał bez uprawnień na niesprawnym motocyklu
Piskup
2023-04-09 at 14:05
teraz pisiory idą do kościoła bo kler jest pisowski i nie lubi innych