Policjanci z Ostrzeszowa i Wieruszowa zatrzymali mężczyzn odpowiedzialnych za włamania na terenie powiatu ostrzeszowskiego.
Do pierwszego z nich doszło 28 września br. w miejscowości Ostrzeszów-Pustkowie. Pomiędzy godziną 6:30 a 14:30 nieznani sprawcy wykorzystując nieobecność domowników poprzez wybicie szyby, a następnie otwarcie okna w łazience weszli do środka, skąd skradli złotą biżuterię oraz pieniądze.
Kolejne włamanie miało miejsce 29 września w Klonie (gm. Czajków). – Działanie sprawców było podobne. Do wnętrza budynku jednorodzinnego weszli oni po uprzednim wyłamaniu okna do pomieszczenia piwnicznego. Po penetracji pomieszczeń dokonali oni kradzieży aparatu fotograficznego oraz złotej biżuterii powodując łączne straty w kwocie ok. 5 tysięcy złotych – poinformowała st. asp. Magdalena Hańdziuk z ostrzeszowskiej komendy policji.
W toku podjętych przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego czynności ustalono, że w obydwóch przypadkach sprawcy poruszali się srebrnym oplem.
We współpracy z funkcjonariuszami z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim ostrzeszowscy mundurowi „namierzyli” sprawców. Jak się okazało, mężczyźni po dokonanym włamaniu na terenie gm. Czajków oddalili się pojazdem w kierunku województwa łódzkiego. – Z uwagi na dynamiczność sytuacji o udzielenie wsparcia funkcjonariuszom ostrzeszowskiej komendy zwrócono się do Komendy Powiatowej Policji w Wieruszowie. Policjanci z wieruszowskiej komendy, po kontakcie telefonicznym z funkcjonariuszami prowadzącymi działania operacyjne, skierowali się nieoznakowanym radiowozem w rejon drogi relacji Lututów-Wieluń – opisuje Hańdziuk. – Podczas patrolu na terenie nieogrodzonej i niezamieszkałej posesji zauważyli zaparkowany pojazd marki Opel, o czym niezwłocznie powiadomili zmierzających w ich stronę ostrzeszowskich kryminalnych. Po chwili na posesji pojawiło się dwóch mężczyzn zmierzających w stronę zaparkowanego pojazdu. Ostrzeszowscy i wieruszowscy policjanci skierowali się w ich stronę wzywając jednocześnie do zatrzymania się. Jeden z mężczyzn pozostał na miejscu, natomiast drugi podjął próbę ucieczki, nie reagując na polecenia wydawane przez biegnącego za nim policjanta. Mężczyzna zatrzymał się dopiero po oddanych przez funkcjonariuszy strzałach ostrzegawczych w powietrze.
Sprawcami włamań okazali się 39-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego oraz 33-letni mieszkaniec Wrocławia. Jeden ze sprawców był także poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia do Aresztu Śledczego celem odbycia kary pozbawienia wolności.
Mężczyźni zostali zatrzymani i umieszczeni w policyjnym areszcie do dyspozycji prokuratora. W poniedziałek 2 października sąd zastosował wobec mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. W samochodzie policjanci znaleźli przedmioty pochodzące z kradzieży. RED
Nasi psiorze pewnie obsrani po kolana, a ten co strzelał, to na bank z Mikstatu był.