Spełnia się niestety czarny scenariusz dotyczący przyszłości schroniska dla bezdomnych zwierząt w Niedźwiedziu. Ostatni dzień bieżącego roku będzie najprawdopodobniej także ostatnim dniem jego działalności. W najbliższych dniach rozstrzygnięty zostać ma przetarg na jego prowadzenie w roku 2024, ale już dziś wiadomo, że na zaproponowaną kwotę (1.300.000 zł) nie chcą zgodzić się gminy, które dotąd korzystały z jego usług i partycypowały w kosztach jego utrzymania. We wtorek na profilu azylu w mediach społecznościowych pojawił się post podpisany przez Katarzynę i Andrzeja Cichoszów. Nie pozostawia od praktycznie żadnych złudzeń.

Ogłoszenia
Instal Grunt

„Chcemy się z Wami pożegnać.

Za 10 dni schronisko przechodzi do historii.  To było 15 wspaniałych i pracowitych lat. Mnóstwo nieprzespanych nocy, walki i wydawanych prywatnych pieniędzy…naszych i waszych. Niestety pomimo prób,  rozmów i chęci, nasze władze z Powiatu nie potrafiły się dogadać i dojść do porozumienia finansowego w sprawie remontu i utrzymania schroniska na innym poziomie – zgodnym z nową ustawą. Już się nie da podpierać kija kijem. Czasy się zmieniły i to dla dobra zwierząt. Niewolnictwo i żebractwo tez odpada. Żeby utrzymać tak duże przedsięwzięcie potrzebne jest finansowanie. Wolontariat mimo ogromnego zaangażowania nie jest aż tak wydolny. Koszty utrzymania naszego schroniska są za duże i nie do przeskoczenia dla naszych władz.   Niestety nadszedł czas kiedy nisko budżetowe schroniska będą się likwidować. Bo koszty rosną,  a Gminy nie mają kasy! Uważamy,  że nowa ustawa jest dobra i stworzona  w  celu, aby poprawić warunki zwierząt w schroniskach. Albo robimy coś dobrze albo wcale. Taniej nie znaczy,  że lepiej….widocznie nie dla wszystkich. Do samego końca wierzyliśmy,  że schronisko w naszym powiacie coś znaczyło. Było częścią społeczności, edukowało dzieci i młodzież, uczyło empatii i uwrażliwiało na krzywdę naszych braci mniejszych. Dziękujemy wszystkim którzy od wielu lat wspierali nasze działania,  tym którzy zawsze byli za nami I zwierzakami, sponsorom bo dzięki ich hojności działaliśmy. Nasze psy zostaną w przyszłym tygodniu zabrane i umieszczone w różnych schroniskach min w Wojtyszkach, Lututowie, Pieczyskach i Wysocku Wielkim.  Z bólem serca piszemy ten post I łzy cisną się same …jest nam bardzo przykro, że nie da się inaczej. Nasza misja jednak się nie kończy.  Całe życie pomagamy zwierzakom i nadal będziemy to robić. A do was taki Apel  NIE BĄDŹCIE OBOJETNI!!!

Mimo bólu pozdrawiamy ciepło Kasia i Andrzej”

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy burmistrza Ostrzeszowa Patryka Jędrowiaka.

– Przetarg jeszcze się nie skończył. Poinformowaliśmy dziesięć gmin, które korzystały z naszego schroniska i chciały partycypować w zwiększonych kosztach o zwiększonej ofercie, dwukrotnie przekraczającej zakładaną kwotę, już po podwyżkach. Czekamy na oficjalne odpowiedzi od gmin i wtedy będziemy mogli podjąć ostateczną decyzję co do przetargu. Natomiast nieoficjalne głosy z wielu gmin są takie, że zwiększone koszty są na poziomie już nieakceptowalnym dla nich. Są też bowiem wielokrotnie wyższe niż koszty w pobliskich schroniskach. Oferta na prowadzenie naszego małego schroniska to około 1.300.000 zł, natomiast ostatni przetarg na prowadzenie schroniska dla gminy Ostrów Wielkopolski, w Wysocku zamknął się kwotą 600.000 zł. Te różnice są naprawdę spore. Czekamy oczywiście jeszcze na odpowiedzi wszystkich gmin, natomiast część z nich już nas poinformowała, że szuka lub jest już porozumiana z innymi schroniskami i swoje psy będzie przenosić. Nieoficjalne informacje mamy już od zdecydowanej większości gmin. Na tę chwilę pozytywną informację mamy tylko od jednej gminy, ale oczywiście musimy otrzymać te informacje na piśmie. Gminy były przygotowane na kwotę 720.000 zł plus dodatkowo były w stanie wyłożyć pół miliona złotych na modernizację schroniska. Zresztą tę kwotę wyliczyliśmy razem z osobami, które prowadzą schronisko. W jednym z komentarzy pan Andrzej Cichosz wskazał, że koszty utrzymania schroniska to 650.000 zł, a reszta to potencjalny zysk, ale dla nas kwota 1.300.000 zł jest zdecydowanie zbyt duża. Pytaliśmy nieoficjalnie czy jest szansa przy powtórzeniu przetargu na inne rozmowy. Usłyszeliśmy, że niestety takich możliwości nie ma, że koszty być może spadłyby od następnego roku, co też dla nas jest niezrozumiałe, ponieważ stałe koszty będą takie same, czyli liczba pracowników zgodna z nową ustawą czy wymagania dotyczące przestrzeni, jaką trzeba zapewnić. Tak więc wszystko wskazuje na to, że psy będą zaopiekowane, ale w pobliskich schroniskach, na terenie innych gmin. Też rozesłaliśmy zapytania do innych schronisk, ponieważ musieliśmy być gotowi na każdą ewentualność. Nam jest bardzo przykro bo przez ostatnie dwa miesiące spotykaliśmy się nie raz z zarządzającymi schroniskiem i namawialiśmy ich do tego, żeby schronisko dalej funkcjonowało, ale niestety oferta, która została złożona jest ofertą zaporową i nie pozwala na to, aby samorządy ją przyjęły. Gdyby była to kwota 800 a nawet 850 tysięcy zł byłoby to jak najbardziej zrozumiałe i pewnie możliwe do zaakceptowania, ale 1.300.000 zł to znaczna różnica w stosunku do kosztów.

Przypomnijmy, problemy schroniska w Niedźwiedziu rozpoczęły się kilka miesięcy temu. Kontrola przeprowadzona przez Powiatowy Inspektorat Weterynarii wykazała wówczas, że nie spełnia ono części warunków stawianych przez obowiązujące prawo tego typu miejscom. Tylko ich spełnienie dawałoby szansę na kontynuację działalności po nowym roku. Wszystko wskazuje jednak na to, że brak pieniędzy i czasu na to nie pozwoli. ŁŚ

Ogłoszenia
J3M