Ostrzeszowianie wygrywają i szykują się na mecz z liderem

Cenne zwycięstwo odnieśli w ostatniej kolejce pierwszoligowych rozgrywek reprezentanci UKS Piast Poprawa Ostrzeszów. Na wyjeździe pokonali GMKS Frysztak 8:2 i umocnili się na trzecim miejscu w tabeli.

Wszystkie gry singlowe padły łupem ostrzeszowian. Gospodarze lepsi byli natomiast w obu starciach deblowych.

– Cieszy bardzo to przekonywujące zwycięstwo z GMKS Strzelec Frysztak – nie kryje prezes UKS Piast Poprawa Jarosław Krzywaźnia. – Szczególnie, że pamiętaliśmy nasze wcześniejsze mecze we Frysztaku. Raz wygraliśmy 6:4, raz przegraliśmy 4:6, więc wiedzieliśmy, że na pewno nie będzie to łatwe spotkanie. Na uwagę zasługuje bardzo dobra postawa w grach singlowych. Myślę, że na tym poziomie rzadko zdarza się, aby wygrać wszystkie osiem partii singlowych, natomiast cały czas pracujemy nad deblami. Deble tym razem padły łupem gospodarzy, ale myślę, że w ostatecznym rozrachunku 8:2 to bardzo dobry wynik. Cieszy nas to, że tak pewnie tam wygraliśmy.

Aktualnie UKS Piast Poprawa ma na koncie 12 punktów, czyli tyle samo ile zajmujące dwie pierwsze lokaty w tabeli zespoły z Kielc i Rzeszowa. Z liderem rozgrywek ostrzeszowianie zmierzą się na wyjeździe już 8 grudnia.

Reklama

– Myślę, że będzie to pojedynek, którego dawno na parkietach pierwszej ligi nie było – zapowiada J. Krzywaźnia. – Wielu bardzo dobrych zawodników. My wzmocnimy się na to spotkanie Marco Jevtovićem, Serbem, który dwa razy występował na Igrzyskach Olimpijskich, ale Kielce też mają czym straszyć bo zarówno Daniel Górak, jak i Tomasz Lewandowski to byli reprezentanci Polski czy też mistrzowie Polski. Marcel Błaszczyk to z kolei zawodnik, który ostatnio grał na Mistrzostwach Świata Juniorów, a polska drużyna zajęła drugie miejsce, ogrywając chociażby Azjatów z Korei i Japonii. Tak więc poprzeczka na pewno będzie bardzo wysoko zawieszona. Myślę, że będzie to mecz na poziomie Lotto Superligi.

W imieniu ostrzeszowskiego klubu zachęcamy więc do dopingowania. Z pewnością jak zwykle nie zabraknie wiernych kibiców, którzy w najbliższą niedzielę wybiorą się do Kielc. Początek tego arcyciekawie zapowiadającego się spotkania zaplanowano na godzinę 16.00. RED