O wymianie pieców na sesji Rady Miejskiej

Zapisy uchwały antysmogowej obowiązującej na terenie województwa wielkopolskiego oraz formy pomocy finansowej na wymianę źródeł ciepła to jeden z tematów poruszonych podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Ostrzeszowie. Interpelację w tej sprawie złożył radny Andrzej Nasiadek.

Interesowało go, ile na terenie gminy pozostało jeszcze tzw. kotłów pozaklasowych oraz kotłów klas 3 i 4. Zgodnie z uchwałą antysmogową przyjętą przez Sejmik Wojewódzki w roku 2017 te pierwsze powinny być wyeliminowane do 1 stycznia 2024 roku, natomiast pozostałe mogą być używane jeszcze do 1 stycznia 2028 roku.

– Na jakie dopłaty przy wymianie pieców mogą liczyć mieszkańcy? – pytał radny. – Czy tylko kwotę, którą można uzyskać z budżetu gminy czy jest możliwość pozyskania dodatkowych środków? Skoro Sejmik Wojewódzki obdarował nas uchwałą antysmogową, to może też obdaruje nas jakimś finansowym wsparciem na ten cel? Nie sztuką jest tylko coś wymagać, ale żeby wymagać to trzeba coś w zamian dać. Bardzo dobrą formą jest wiarygodne informowanie mieszkańców o konieczności wymiany pieców, również przez Straż Miejską. Żeby nie było to tylko na zasadzie karania, wymagania, ale też dobrej informacji. Żeby mieszkańcy byli świadomi i wiedzieli, że trzeba to w określonym terminie zrealizować.

W opinii A. Nasiadka kotły nowo montowane powinny spełniać wszelkie wymogi ekologiczne, zaś te funkcjonujące w domach od wielu lat należałoby potraktować inaczej.

Reklama

– Powinny moim zdaniem być używane tak długo, jak będą spełniać swoją rolę – stwierdził. – Nie możemy co kilka lat wymagać od mieszkańców, żeby te piece wymieniali. Przykładem może być montowanie 8-10 lat temu pieców 3 i 4 klasy. Okazuje się, że one za rok mają być likwidowane. Ktoś musi wiedzieć, czy te piece centralnego ogrzewania mają swoją żywotność na 10 lat i mamy je wymieniać. Z doświadczenia wiem, że większość z tych kotłów użytkowana jest 20 do 30 lat.

Jak czytamy w uchwale antysmogowej „Należy uznać, że eksploatacja istniejących kotłów klasy 5 będzie możliwa do końca ich żywotności”.

– To dla mnie jest pewnego rodzaju kłamstwem, dlatego że rozporządzenie Unii Europejskiej, tzw. ekoprojekt przewiduje, że paliwami kopalnymi możemy palić tylko do roku 2040 – zwracał uwagę radny. – Znowu okazuje się, że te piece będą użytkowane 10 czy 15 lat.

Wypowiadający się w tym samym temacie burmistrz Patryk Jędrowiak przypomniał, że 31 marca ruszyć ma ponownie Program „Czyste powietrze”, będący wydatnym wsparciem w procesie wymiany źródeł ciepła.

Reklama

– To nie będzie taki prosty program – ocenił A. Nasiadek. – Trzeba będzie podejść do tego kompleksowo. Nie tylko na przykład sama pompa ciepła, tylko także termomodernizacja, wymiana okien itd. Będzie to wielki problem, bo to inwestycja, moim zdaniem, kosztująca przynajmniej 100 tysięcy złotych na jeden dom. Nie wiadomo też, ile będzie można dostać, bo wszystko jest w powijakach.

Mieszkańcy mogą też dodatkowo korzystać z programu wymiany pieców, na jaki w ostatnich latach przeznaczono ponad 1,5 miliona złotych.

– Jeżeli ze strony państwa nie będzie wsparcia, to my możemy wprowadzać uchwały i zakazy, ale one nie będą niczego zmieniały – orzekł burmistrz Patryk Jędrowiak. – To często nie są drobne inwestycje. Najczęściej nie mówimy o nowych, dobrze izolowanych domach tylko o starym budownictwie, gdzie bez termomodernizacji sama wymiana pieca może doprowadzić do problemów finansowych właściciela.

Burmistrz zapewniał, że kiedy tylko program „Czyste powietrze” ponownie ruszy, mieszkańcy będą mogli liczyć na pomoc pracowników Urzędu Miasta i Gminy przy wypełnianiu i składaniu wniosków o dofinansowanie.

Reklama

– Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska chce teraz znacznie większą odpowiedzialność przerzucić na samorządy – podkreślił Jędrowiak. – Żeby to samorządy weryfikowały te wnioski pod względem ewentualnych prób wyłudzeń. Natomiast myślę, że będzie to taki instrument, który pozwoli tym mieszkańcom, którzy jeszcze tego nie zrobili, szybciej podejść do myślenia o wymianie źródeł ciepła, a przede wszystkim, w pierwszej kolejności o termomodernizacji budynków.

Z wypowiedzi burmistrza wynikało, że gmina dysponuje bazą danych dotyczącą posesji, gdzie znajdują się piece podlegające wymianie. Z informacjami i pouczeniami mają docierać tam strażnicy miejscy.