Aktualności
Mikstacka parafia dziękowała za posługę s. Joanny

W niedzielę 23 marca na mszy św. sprawowanej o godz. 10.30 licznie zgromadzili się wierni w mikstackiej farze. Dziękowaliśmy Panu Bogu za posługę s. Joanny Szewczyk w naszej parafii oraz prosiliśmy o łaski potrzebne w miejscu nowego posługiwania. W tej intencji modlił się ks. kan. Krzysztof Ordziniak. Siostra należy do Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi i w Mikstacie prowadziła świetlicę środowiskową dla dzieci.
Serca wielu parafian przenikał smutek, bo raczej nikt nie lubi pożegnań, ale jednocześnie wdzięczność, że Pan Bóg postawił na naszych życiowych drogach s. Joannę.
W słowie skierowanym do zebranych w mikstackim wieczerniku ks. Proboszcz zwrócił uwagę na relacje. Podkreślił, że w naszych sercach jest przestrzeń, która powinna być wypełniona obecnością Boga i drugiego człowieka. Zaznaczył, że potrzebujemy bliskości. Wskazał, że tym co przeszkadza nam w spotkaniu z Bogiem i innymi jest nadmierny aktywizm. Źle się czujemy, gdy nic nie robimy, nie potrafimy zatrzymać się na chwilę, bo jesteśmy ciągle pod presją efektywności. W tym kontekście rozmowa z Bogiem czy drugim człowiekiem uważana jest za stratę czas, gdyż kalkulujemy, ile w tym czasie moglibyśmy zrobić. Kaznodzieja zaakcentował, że coraz to częściej dotyka nas materializm przejawiający się w tym, że to różne rzeczy, którym się otaczamy przejmują nad nami kontrolę. Ksiądz kan. Krzysztof zachęcał do refleksji nad podjęciem walki o czas dla trzech relacji: z Panem Bogiem, z innymi i z sobą samym. Te trzy rodzaje relacji są dla człowieka niezwykle ważne i potrzebne. Kończąc kaznodzieja powiedział: „Miłość ma to do siebie, że chce spędzać czas, z tym kogo kocha. Bóg tak bardzo nas kocha, że chce spędzić z nami całą wieczność”.
Po zakończonej Eucharystii nadszedł czas na słowa podziękowania dla s. Joanny, która w naszej wspólnocie posługiwała przez ponad pięć lat prowadząc świetlicę środowiskową dla dzieci. To właśnie dzieci z tej świetlicy jako pierwsze pospieszyły z podziękowaniami do s. Joanny. Doświadczyły od s. Asi dużo ciepła, miała dla nich czas, by wysłuchać, przytulić, a kiedy trzeba było zwrócić uwagę na niewłaściwe zachowanie. „Nie lękajcie się Miłości, która stawia człowiekowi wymagania” to słowa skierowane kiedyś przez św. Jana Pawła II do młodych. Tych wymagań nie bała się stawiać dzieciom s. Joanna, a one ją kochały, bo wiedziały, że Siostrze zależało na ich dobru, na tym by wyrośli na ludzi dobrych, wrażliwych, odpowiedzialnych.
Gromadka dzieci stanęła przed s. Joanną i w kościele popłynęły słowa piosenki „ Życzę Ci szczęśliwych dni z Jezusem…”. Następne dzieci podziękowały Siostrze, za serce wkładane w codzienną posługę w świetlicy i parafii, za pokorę, za uśmiech i życzliwość. Były też słowa podziękowania za wsparcie modlitewne, za wspólne wyjazdy i prowadzenie do Boga. Dzieci życzyły Siostrze błogosławieństwa Bożego i opieki Matki Bożej oraz zapewniły o pamięci w modlitwie.
Następnie ze słowami podziękowania skierował do s. Joanny przedstawiciel scholi. Pan Burmistrz wraz z przedstawicielami pracowników urzędu skierował do s. Joanny podziękowania za serce, którym obdarzyła dzieci, za wiele ciekawych pomysłów. Ze słowami podziękowań i życzeń pospieszyła do s. Asi Wspólnota Świętego
Zygmunta Szczęsnego Felińskiego oraz ministranci. Za wspólną modlitwę i śpiew podziękował Siostrze chór, życząc powodzenia i błogosławieństwa w posłudze w nowym miejscu, jednocześnie zapewniając, że czekamy na Siostrę.
Słowa podziękowań popłynęły do s. Joanny z ust ks. Proboszcza, który podkreślił, że powtarzała ona często, że dobro wraca. Wyraził nadzieję, że dobro, które Siostra czyniła dla wspólnoty parafialnej powróci z Bożym błogosławieństwem w nowej placówce. Przypomniał słowa pierwszego biskupa kaliskiego Stanisława, który powtarzał, że „Opatrzność Boża przygotowuje nas do zadań, których nie rozumiemy”. Ks. kan. Krzysztof wyraził nadzieję, że posługa w Mikstacie przygotowała Siostrę do zadań czekających w Koszalinie.
Na zakończenie głos zabrała s. Joanna. Podziękowała za czas pobytu w Mikstacie, bo czuła się tu Siostra jak w domu. Siostra podkreśliła, że zabiera z Mikstatu wiele dobrych wspomnień. Na cukierkach, które otrzymali uczestnicy dziękczynnego spotkania Siostra umieściła słowa „ Do zobaczenia najdalej w niebie…”. Siostra zaznaczyła, że jest to jej motto życiowe i wielkie pragnienie, byśmy się wszyscy spotkali w niebie.
Siostra podzieliła się swoim marzeniem. Pewnie wielu ono zaskoczyło, bo okazało się, że Siostra Joanna chce być pochowana w Mikstacie. Wyraziła nadzieję, że jeśli taka będzie wola Boże, to jeszcze wróci do Mikstatu.
Życzymy Siostrze obfitości Bożych łask w miejscu nowego posługiwania. Niech spotyka na swoich drogach powołania wielu dobrych i życzliwych ludzi.
Małgorzata Strzelec
Ks. Krzysztof Ordziniak
-
Aktualności4 miesiące temu
Ulica Leśna w Ostrzeszowie zablokowana. Trwa reanimacja kierowcy AKTUALIZACJA
-
Aktualności5 miesięcy temu
Tragiczny wypadek drogowy. Zginął 31-letni mieszkaniec gminy Kobyla Góra
-
Aktualności2 miesiące temu
Rekordowa wygrana w Ostrzeszowie-Pustkowiu. Gracz zgarnął ponad 6 milionów złotych!
-
Aktualności3 miesiące temu
Niedaleko Ostrzeszowa powstaje największe osiedle. Ceny prawie niemożliwe (foto)
-
Aktualności2 miesiące temu
Wydał 4 zł, zgarnął ponad 6 milionów! [FILM]
-
Aktualności5 miesięcy temu
Jubileusze Małżeńskie w Gminie Doruchów
-
Aktualności4 miesiące temu
Potrąciła rowerzystę, uciekła i próbowała zatrzeć ślady [AKTUALIZACJA]
-
Aktualności2 miesiące temu
27-latek zmarł w salonie fryzjerskim
Najnowsze komentarze