Mieszkańcy apelują o poprawę bezpieczeństwa na drodze wojewódzkiej

Czy śmiertelnego wypadku z udziałem rowerzystki, do którego doszło 4 lutego w Doruchowie można było uniknąć? Nie sposób o jednoznaczną odpowiedź na tak postawione pytanie, ponieważ do zaistnienia tego tragicznego zdarzenia przyczyniły się zapewne różne czynniki. Więcej będziemy wiedzieć po zakończeniu postępowania prowadzonego przez policję. Warto jednak zastanowić się co zrobić, by przynajmniej ograniczyć ryzyko takich zdarzeń w przyszłości. Zdaniem mieszkańców na odcinku drogi wojewódzkiej nr 450 z Doruchowa w kierunku Starej Kuźnicy konieczne jest wybudowanie ciągu pieszo-rowerowego lub chodnika bądź chociażby poszerzenie poboczy.

Jak się okazuje, już w kwietniu 2018 roku na ręce wicemarszałka województwa wielkopolskiego Krzysztofa Grabowskiego przesłana została petycja w tej sprawie, pod którą swoje podpisy złożyło ponad dwieście osób. Jak mówi inicjatorka akcji Żaklina Puchała, nie doczekała się wówczas odpowiedzi.

– To nie jest pierwszy wypadek śmiertelny na tym odcinku drogi – podkreśla Ż. Puchała. – Wiele lat temu pan wjechał tutaj w drzewo. Były też potrącenia. Moja mama kiedyś reanimowała panią, która została potrącona razem z dzieckiem. Dziecko leżało w rowie. Udało się, na szczęście pani przeżyła, ale takich sytuacji było tu mnóstwo. Sama miałam taki przypadek w pierwszej klasie liceum, że wracając z koleżankami usłyszałam hamowanie samochodu jadącego z tyłu od strony Doruchowa. Jedną z koleżanek złapałam za rękę i wciągnęłam do rowu. Druga koleżanka, widząc co się dzieje, też wbiegła do tego rowu. Całe szczęście, bo inaczej ten samochód by nas staranował. Wpadł w poślizg i zjechał na stronę, gdzie szłyśmy poboczem.

Mieszkańcy liczą na to, że zarządca drogi weźmie pod uwagę fakt, iż przy drodze powstaje coraz więcej domów mieszkalnych i tym samym przybywa dzieci zmierzających na piechotę lub rowerami do miejscowej szkoły podstawowej. Do zwiększenia ruchu pieszych i rowerzystów przyczyniło się także wybudowanie na ulicy Kaliskiej dyskontu. Wszystko to powoduje, że zagrożenie wypadkami i kolizjami systematycznie wzrasta. Podobnie jak ruch samochodowy. Nasi rozmówcy zdają sobie sprawę z różnego rodzaju ograniczeń i wymogów, za sprawą których budowa ścieżki pieszo-rowerowej czy nawet chodnika może okazać się trudna, a być może nawet niemożliwa. Według nich sytuację mogłoby poprawić chociażby poszerzenie pobocza i oddzielenie go od jezdni.

Reklama

– Moje dziecko ma osiem lat i jeździ rowerem głównie po podwórku, bo boję się z nim wyjechać – dodaje Ż. Puchała zapowiadając, że w planach jest ponowienie petycji do władz samorządowych województwa wielkopolskiego.

Z pytaniami w tej sprawie zwróciliśmy się do Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. – Informuję, że dostrzegając potrzebę poprawy bezpieczeństwa przy DW450, obecnie opracowujemy dokumentację projektową wraz z uzyskaniem decyzji ZRiD na budowę drogi dla rowerów na odcinku Doruchów – Zalesie – informuje Kinga Hedrych, zastępca dyrektora Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu. – Prace nad dokumentacją projektową potrwają do listopada br. Zadanie realizujemy na tym odcinku w pierwszej kolejności, zgodnie ze wskazaniem Urzędu Gminy w Doruchowie. Po zakończeniu prac na odcinku Doruchów – Zalesie przystąpimy do przygotowania do realizacji odcinek Doruchów – Stara Kuźnica. Do tematu więc wrócimy. RED