Ponad 2,5 promila alkoholu „wydmuchał” 34-letni mężczyzna poddany kontroli 6 maja na ul. Kaliskiej w Grabowie nad Prosną. Być może uniknąłby kary, gdyby nie zaparkował w niedozwolonym miejscu. W ten sposób zwrócił bowiem na siebie uwagę osoby, która o jego zachowaniu powiadomiła policję.
– Po przyjeździe na wskazane przez zgłaszającego miejsce, policjanci ujawnili nieprawidłowo zaparkowany pojazd marki mercedes. – relacjonuje przebieg interwencji st. aspirant Magdalena Hańdziuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie. – Po chwili do pojazdu podszedł mężczyzna, który usiadł na miejscu kierowcy i chciał odjechać, jednak funkcjonariusze natychmiast zareagowali. Podczas przeprowadzonej przez dzielnicowych kontroli trzeźwości okazało się, że 34-letni mieszkaniec gm. Grabów nad Prosną „wydmuchał” 1,34 mg/l alkoholu, co daje ponad 2,5 promila. Od kierującego pobrano również krew do badań.
Za popełnione przestępstwo mężczyzna odpowie przed sądem. Następnego dnia o godzinie 13.15 na ul. Ogrodowej w Mikstacie funkcjonariusze tamtejszego posterunku policji zatrzymali do kontroli citroena, którym kierowała 60-letnia mieszkanka gminy Mikstat. Jak wykazało badanie ona również prowadziła swój pojazd w stanie nietrzeźwości. W wydychanym powietrzu miała ponad 2 promile alkoholu. W związku z popełnionym przestępstwem kobiecie zatrzymano prawo jazdy, a pojazd odholowano.
Fot. KPP Ostrzeszów
Jakim trzeba być DEBILEM żeby jechać po alkoholu lub narkotykach.
Scyzoryk mi się otwiera w kieszeni jak to słyszę.
Niech oni się roztrzaskają w drobny mak, szkoda tylko tych, którzy przez nich niewinnie zginą.
…nie żebym sie czepiał pracy Policji ale powinni sie wziasc za kazde zle zaparkowane auto nie tylko zgłoszone pod wpływem %
nikomu nie ublizajac ale ludzie na wioskach lepiej parkuja niz ludzie w Grabowie,w nie które uliczki jest problem wjechac autem ponieważ nagminnie ludzie parkuja na samych skrzyzowaniach a miejsca jeszcze troche jest w Grabowie by zaparkowac.
Prawo o ruchu drogowym mówi jasno i jednoznacznie, że parkowanie w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania lub przejścia dla pieszych jest niedozwolone.
Tego policja nie widzi,mandat za mandatem i kłopotów nie bedzie.