Za nami pierwszy dzwonek nowego roku szkolnego. Towarzysząca mu atmosfera daleka jest jednak od radości i optymizmu. Dominują obawy i niepewność jutra. Gmina Ostrzeszów nie jest wyjątkiem. Co prawda we wszystkich placówkach dopięto plany lekcji, ale udało się to głównie dzięki nadgodzinom i zatrudnianiu nauczycieli-emerytów. Braki kadrowe stają się w polskiej oświacie coraz większym problemem.
Ogłoszenia
Ogłoszenia
Kiedy wreszcie społeczeństwo, a głównie rodzice uczniów, zauważą, że źle się dzieje w szkolnictwie? Zmierzamy do zapaści nauczania, a większość myśli, że jest ok, niektórzy wręcz, że jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej… Potrzebne są zmiany systemowe, reforma, ale nie taka robiona na kolanie, łatająca dziury, a konkretna, rozłożona na lata, przedyskutowana z prawdziwymi fachowcami, a nie partaczami!
Przede wszystkim należy uczyć pisać bez błędów i czytania tekstu ze zrozumieniem. Braki w tym zakresie szczególnie widać na forach internetowych. Matematyka też jest wrogiem dla większości. W ogóle brak jest spójności pomiędzy poszczególnymi przedmiotami ścisłymi, które powinny uzupełniać się nawzajem. Z przedmiotów humanistycznych należy wyeliminować ideologię, a opierać się na faktach. Lektury, jeśli mają pozytywnie oddziaływać na młodego człowieka, powinny być dostosowane do obecnych czasów. Literatura sprzed kilku wieków powinna być traktowana jedynie jako tło historyczne. Pomiędzy poszczególnymi stopniami edukacji należy zachować ciągłość. Nie może tak być, że jedne tematy są powtarzane po kilka razy, a innych nie porusza się wcale, bo brakuje czasu. Z reguły widać to w nauce historii, wałkuje się Piastów i władców, a brak jest aktualnych wydarzeń, szczególnie jeśli są niepoprawne politycznie. Podstawa programowa powinna być opracowana odpowiednio do wieku dziecka, aby była możliwa do przyswojenia przez przeciętnego ucznia bez pomocy rodziny i dodatkowych korepetycji. Przeładowanie programu zbędnymi tematami i tak nie wnoszą niczego do życia młodego człowieka, jedynie uczą, jak utrzymać się na fali.
Ooo lingwista językowy dyrektor Cwojdzinski- ,, koszty cenotwórcze” hahaha mistrz
Łatanie dziur emerytami, nauczyciele uczący w kilku szkołach lub kilku przedmiotów… Super :/
Lepszy emeryt specjalista, niż młody, z robionym na prędce trzymiesięcznym kursem internetowym.
Zgadzam się, ale to nie jest wyjście z koszmarnej sytuacji, w jakiej znalazła się edukacja. Tak jak ktoś pisze wyżej – cały system jest do niczego. I będzie jeszcze gorzej. Tylko czarnek (pisownia zamierzona) wciska kit, że wszystko gra.
Ale podwyżki dla dyrektorów i kierowników są