Mogąca zakończyć się tragicznie sytuacja zaistniała 8 stycznia. Około 19.30 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie został powiadomiony przez członka rodziny o zaginięciu 42-letniej mieszkanki gm. Ostrzeszów. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili.
Z poczynionych ustaleń wynikało, że kobieta ostatnio widziana była około godziny 16:00 i od tego czasu nie można było nawiązać z nią kontaktu, ani też nie powróciła do miejsca zamieszkania.
– Z uwagi na niesprzyjające warunki atmosferyczne, tj. szybki spadek temperatury sięgający -10 stopni, w poszukiwania kobiety zaangażowano wszystkich policjantów pełniących w tym czasie służbę, zarówno na terenie Ostrzeszowa jak i w jednostkach ościennych – przekazała st. aspirant Magdalena Hańdziuk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie.
W trakcie podejmowanych w ostrzeszowskiej komendzie decyzji o ogłoszeniu alarmu dla całego stanu jednostki, patrol z Wydziału Ruchu Drogowego w Ostrzeszowie powiadomił stanowisko kierowania o odnalezieniu w rejonie kompleksu leśnego poszukiwanej kobiety. Była ona zmarznięta i nieprzytomna.
– Za pośrednictwem dyżurnego na miejsce wezwano Zespół Ratownictwa Medycznego, a do czasu przyjazdu karetki, niezbędnej pomocy udzielili kobiecie będący na miejscu policjanci – relacjonuje M. Hańdziuk. – Po chwili na miejsce ujawnienia poszukiwanej dojechali również policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego, z pomocą których odzyskującą świadomość kobietę, umieszczono w policyjnym radiowozie celem ogrzania się.
Dzięki zaangażowaniu i szybkiej reakcji służb udało się zapobiec tragedii. Przypominamy – nie przechodźmy obojętnie obok tych, którzy mogą być narażeni na wychłodzenie organizmu lub potrzebują pomocy. RED
wow, wkoncu cos pożytecznego zrobiła nasza ostrzesz** policja, bo tak to tylko mlodych za g lapia ;p
Coś czuję sklep Żabka w tle…