Zamiast torowiska ścieżka pieszo-rowerowa? Gmina Grabów podjęła rozmowy z PKP

Jest szansa, że już za kilka lat Grabów nad Prosną i Bukownica połączone zostaną ścieżką pieszo-rowerową wybudowaną po śladzie dawnej linii kolejowej. Władze gminy podjęły już rozmowy na ten temat ze spółką PKP Nieruchomości.

Propozycja grabowskiego samorządu zakłada nieodpłatne przejęcie około 8-kilometrowego odcinka torowiska, a następnie zaadaptowanie go na potrzeby rowerzystów i pieszych.

– Ale to jest temat, który dopiero rozpoczęliśmy, jeśli chodzi o rozmowy – zaznacza burmistrz Grabowa nad Prosną Maksymilian Ptak. – Myślę, że nie w ciągu najbliższego roku, ale w dłuższej perspektywie czasowej ten projekt będzie realizowany. Tym bardziej, że musimy dogadać kwestie związane z tym, iż grunty, o których mowa są w rezerwach Ministerstwa Infrastruktury. Dlatego te rozmowy na pewno będą długotrwałe, ale kiedy je zakończymy, to myślę, że wykorzystując między innymi środki zewnętrzne będziemy zabiegali, aby powstał taki ciąg pieszo-rowerowy.

Co ważne, samorząd gminny chciałby w ramach tej samej inwestycji na cele kulturalne zagospodarować obiekty stacji kolejowych w Grabowie i Bukownicy.

Reklama

– Myślimy, aby zrobić izbę pamięci kolejnictwa, jeśli chodzi o Grabów nad Prosną – ujawnia burmistrz. – Oczywiście w części tego budynku są mieszkania i one zapewne by pozostały, natomiast jeśli chodzi o Bukownicę to, jak doskonale wiemy, Stowarzyszenie Kulturalno-Edukacyjne chciałoby kontynuować swoją misję w tym właśnie budynku. Jeśli stanie się tak, że ten budynek zostanie nam przekazany, to na pewno będziemy chcieli to stowarzyszenie wesprzeć i wspólnymi siłami ten budynek zagospodarować, tak aby mógł służyć lokalnej społeczności.

Rozmowy są jednak dopiero na wstępnym etapie, a zatem trudno przewidzieć jakimi ustaleniami się zakończą.

– Jestem optymistą, że w tej materii coś uda się zrobić – deklaruje M. Ptak. – Tym bardziej, że wielu mieszkańców mocno trzyma kciuki i liczą na to, że taka inwestycja zostanie zrealizowana. Trzeba przyznać, że ścieżki pieszo-rowerowe przy ruchliwych drogach wojewódzkich to nie to samo co ciąg pieszo-rowerowy w takim miejscu, gdzie dookoła są lasy, pola i łąki.

Jeśli plany te uda się zrealizować, powstanie bez wątpienia jedna z ciekawszych atrakcji turystycznych w powiecie ostrzeszowskim. ŁŚ

Reklama