Połącz się z nami
PROSMED2

Wydarzenia

LPR lądował w Kobylej Górze. Pomocy potrzebowała 18-latka AKTUALIZACJA

Opublikowano

w dniu

W Kobylej Górze lądował w niedzielę rano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przyleciał po 18-letnią kobietę.

Jak informuje dyżurny KP PSP w Ostrzeszowie, zgłoszenie o nagłym zatrzymaniu krążenia u 18-letniej dziewczyny wpłynęło o godz. 7.49.

Zadysponowani na miejsce strażacy rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową, która była później kontynuowana przez załogę pogotowia ratunkowego. Po ponad godzinnej reanimacji młoda kobieta została zabrana śmigłowcem LPR do jednego z wrocławskich szpitali.

Jak ustaliliśmy, 18-latka już dzień wcześniej narzekała na zły stan zdrowia. Pomocy w związku z zatruciem pokarmowym miała szukać na tzw. wieczorynce przy Ostrzeszowskim Centrum Zdrowia.

Reklama
Instalgrunt

AKTUALIZACJA

Niestety, lekarzom nie udało się uratować życia młodej kobiety. Pomimo szybkiej interwencji służb dziewczyna zmarła na oddziale ratunkowym. Sprawą zajęła się prokuratura.

fot. archiwum

Reklama
Instalgrunt
Reklama
J3M
Kliknij żeby komentować

1 komentarz

  1. abc

    2024-03-03 at 13:14

    Dziewczyna niestety zmarła

  2. Anonim

    2024-03-03 at 16:07

    niestety nie żyje. współczucia dla rodziny i bliskich

  3. Anonim

    2024-03-03 at 19:12

    no pieknie… słowa nie zastąpią życia dziewczyny ale tak się olewa pacjentów którzy potrzebują pomocy personel szpitala do wymiany

  4. Mieszkaniec

    2024-03-03 at 21:58

    To nie jest przypadek, że kolejna osoba, która prosiła o udzielenie pomocy w Ostrzeszowskim Szpitalu zakończyła Żywot Ziemski. Pytanie tylko, kiedy się to zakończy, ile jeszcze ludzi będzie musiało umrzeć, żeby ktoś w końcu dokonał skutecznych zmian na lepsze w tej placówce. Przecież na ten szpital mówi się potocznie “Umieralnia”. Z kim nie porozmawia się w Ostrzeszowie, to każdy miał większe lub mniejsze przejścia w tym szpitalu, pytam się, co to jest?! Czy naprawdę Ostrzeszowa nie stać na normalną opiekę medyczną w ramach tzw. ostrych dyżurów?, czy wieczorynek, jak zwał tak zwał. Miasto powiatowe i taki wstyd, żeby ludzie bali się skorzystać ze swoich uprawnień!, jeździli do Ostrowa Wlkp., Kępna, Kalisza…., a tu co? Placówka karna dla lekarzy, czy co, bo nie rozumiem i krew mi się gotuje, jak słyszę, że po wizycie w ostrzeszowskim szpitalu zmarła kolejna osoba.

  5. DJ

    2024-03-03 at 22:53

    Który to raz w ostrzeszowskim szpitalu? Nikt nie odrobił lekcji i nie nauczył się na błędach… Czy ktokolwiek poniesie konsekwencje braku empatii? Kto zarządza szpitalem?

  6. Obywatel

    2024-03-04 at 11:53

    nasuwają się same słowa na usta : d e p o p u L a c j a ……

  7. No

    2024-03-04 at 15:17

    Kilka lat temu o godz 5 udałem się po pomoc do tzw wieczorynki w związku z silnym bólem między lopatkami. Wyszła zaspana lekarka posłuchał co mam do powiedzenia i powiedziała że z tym mam iść do lekarza rodzinnego bo oni kończą dyżur (o godz 8)Wiec ojciec zawiódł mnie do szpitala, to był zawał, ale udało się żyje.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 × trzy =

Popularne tematy