Dozorem policji, zakazem kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych oraz prokuratorskim nakazem opuszczenia miejsca zamieszkania na okres trzech miesięcy zakończyły się czynności wobec 41-letniego mieszkańca gminy Grabów nad Prosną, sprawcy psychicznego i fizycznego znęcania się nad rodziną.
1 listopada około 12.30 policja została wezwana do awantury domowej wszczętej przez nietrzeźwego mężczyznę. O tym, co działo się dalej, aspirant Magdalena Hańdziuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie.
– Tego samego dnia o godzinie 13:15 do ostrzeszowskiej komendy zgłosiła się19-letnia kobieta wraz z dwojgiem swojego rodzeństwa zawiadamiając o psychicznym i fizycznym znęcaniu się ojca nad jej matką, nią oraz dwojgiem pozostałego rodzeństwa. W toku podjętych czynności ustalono, że mężczyzna w okresie od stycznia 2016 roku do chwili obecnej znajdując się pod wpływem alkoholu wszczynał awantury domowe, podczas których w sposób obraźliwy zwracał się do swojej żony oraz dzieci, popychał ich, ośmieszał oraz zadawał uderzenia. W związku z powyższym mężczyznę zatrzymano do dyspozycji Prokuratora Rejonowego w Ostrzeszowie i przewieziono do komendy celem wykonania czynności procesowych. Mężczyzna odmówił poddania się kontroli stanu trzeźwości jak i badaniu lekarskiemu przed umieszczeniem go w Pomieszczeniu dla Osób Zatrzymanych. Ponadto podczas podejmowanych wobec niego czynności przez cały czas był silnie wzburzony oraz utrudniał wykonanie czynności interweniującym policjantom.
Przeciwko mężczyźnie wszczęto postępowanie, którego finałem było 3 listopada zastosowanie wobec „agresora” przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Ostrzeszowie dozoru policji, zakazu kontaktowania i zbliżania się do pokrzywdzonych oraz nakazu opuszczenia na okres trzech miesięcy miejsca zamieszkania.
Brawo brawo dla tej młodej dziewczyny !! Za odwagę, za postawienie się tyranowi. Nie posłużyła się zasadą „oko za oko”, tylko metodycznie, zgodnie z prawem agresora zgłosiła na policję. Tak trzeba robić.